Początki trójstopniowej hierarchii

Kościół od początku charakteryzował się dużą ilością służb, które tworzyły jego strukturę. Część z tych służb miało charakter misyjny. Zalążki ustroju lokalnych wspólnot odnajdujemy w metropolii jerozolimskiej.

Początki trójstopniowej hierarchii

Każdy, kto choć pobieżnie zajmuje się ustrojem wczesnego Kościoła, bez większych trudności zauważa ewolucję struktur kościelnych. Kierunek przemian jest dwutorowy. Z jednej strony następuje zanik wędrownego, charyzmatycznego apostolstwa (i innych służb misyjnych), z drugiej następuje powolna supremacja urzędów lokalnych, z instytucją biskupa na czele. Proces ten nabrał intensyfikacji na przełomie dwóch pierwszych stuleci. Przyjrzyjmy się produktowi tego procesu, a następnie kolejnym etapom jego powstawania.

Ignacy, biskup Antiochii

W historii Kościoła Ignacy z Antiochii znany jest dzięki siedmiu listom noszącym ogólną nazwę Ignatiana. Pięć z nich napisał do zborów w zachodniej części Azji Mniejszej (rzymska prowincja: Azja Prokonsularna), jeden do Polikarpa ze Smyrny i jeden do Rzymian1. Wszystkie powstały w czasie długiej drogi na egzekucje (ok. roku 107). W XIX i XX wieku toczyły się spory na temat autorstwa Ignatiany. Dziś powszechnie uznaje się Ignacego za autora siedmiu listów. Należy je odróżnić od grupy innych listów (pseudo- Ignatiana), pochodzących ze znacznie późniejszego okresu (IV/V w.).

Listy dają żywy obraz zborów z przełomu I/II wieku. Możemy dzięki nim wniknąć w świat wierzeń, praktyk i zagrożeń końca pierwszego stulecia. Ignacy poruszał wiele istotnych wątków teologicznych. Szczególnie interesująca jest jego wizja Chrystusa-Lekarza, Boga- człowieka, narodzonego z Marii i zrodzonego z Boga2 . Antiocheńczyk ostrzegał przed niebezpieczeństwem płynącym ze strony nauk gnostyków i chrześcijan judaizujących. Napięcie między Synagogą a Kościołem jest wciąż duże. Ignacy ostrzega przed swoistą ofensywą Synagogi. Tło listów doskonale pasuje do ostatnich pism Nowego Testamentu.

O autorze wiemy niewiele. Był biskupem (episkopem)3 Antiochii na przełomie I/II wieku. Został aresztowany w czasie jakiegoś lokalnego prześladowania w Syrii, w pierwszej dekadzie II wieku. Za wiarę w Jezusa skazano go na śmierć ad bestias (rzucony na pastwę dzikich zwierząt na arenę). Obrazowo o swoim przyszłym męczeństwie napisał w Liście do Rzymian: Pszenicą jestem Bożą, a zmielony zwierzęcymi zębami, okażę się czystym chlebem Chrystusa. Raczej zachęcajcie zwierzęta, aby stały się dla mnie grobem i nic nie pozostawiły z ciała mego, bo nie chciałbym po śmierci przyczynić komuś kłopotu (4,1-2). Prowadzony był z Syrii do Rzymu pod eskortą dziesięciu legionistów, a swoich strażników nazywał lampartami. Pisał o nich, że są jeszcze gorsi, gdy czyni się im dobro (Rzym 5,1). Pozwolono mu jednak prowadzić korespondencję i spotykać się z wiernymi. Stracił życie prawdopodobnie w czasie wielkich, trwających aż 123 dni, igrzyskach zorganizowanych przez cesarza Trajana. Miały one miejsce w roku 107, po zwycięstwie nad trackimi Dakami, mieszkającymi na terenach dzisiejszej Rumunii i Węgier.

Zdecydowanie trudniej podać datę początku życia i służby Ignacego. Urodził się zapewne około roku 40-45. Według tradycji biskupem został na początku lat siedemdziesiątych I wieku. Wniosek ten potwierdzają pośrednio okoliczności towarzyszące śmierci. Ignacy cieszył się wówczas ogromnym poważaniem wśród współbraci. Na spotkanie z nim okoliczne gminy wysyłały delegacje diakonów i prezbiterów, a na miejsca wyznaczonych postojów przybywali biskupi. Biorąc pod uwagę jego popularność należy uznać, iż był zwierzchnikiem zboru antiocheńskiego od wielu lat, może rzeczywiście od ponad trzydziestu.

Według wczesnych Ojców Kościoła Ignacy to kolejny następca Piotra w Antiochii. Wspominają o tym Polikarp ze Smyrny4, Orygenes5,
Euzebiusz6 i Hieronim7. W Konstytucjach Apostolskich, pochodzących ze środowiska antiocheńskiego, odnajdujemy interesującą informację na temat dwóch równorzędnych linii, z których wywodzili się pierwsi biskupi tej gminy. Autor, opierając się na nieznanym nam spisie biskupów, stwierdził: W Antiochii [biskupami byli] Ewodiusz, ustanowiony przeze mnie, Piotra, oraz Ignacy, ustanowiony przez Pawła (7,46,4). Sam tekst trąci anachronizmem. Mimo to warto zauważyć znamienny fakt. Według tego tekstu na czele gminy stało początkowo dwóch zwierzchników.

Doskonale pasuje to do obrazu zboru, znanego nam z księgi Dziejów Listu do Galacjan. Jak uważają niektórzy, przedstawiona w Konstytucjach opinia dotyczy drugiego pokolenia wierzących w Antiochii. Ewodiusz pełnił wówczas funkcję przełożonego wśród nawróconych Żydów, tak jak Ignacy wśród Hellenów. Po śmierci Ewodiusza Ignacy skupił w swoim ręku zwierzchnictwo nad całym zborem.

Spróbujmy odpowiedzieć na dwa ważne pytania. Pierwsze dotyczy przyczyn dla których doszło do powstania modelu mono-episkopa, gdy jeden biskup stanął na czele grona prezbiterów i diakonów (episkopat monarchiczny). Drugie jest nie mniej ważne, a związane jest z przebiegiem samego procesu przechodzenia od kolegium proroków i nauczycieli, poprzez rozwój instytucji starszych, aż po wykształcenie się jednego zwierzchnika.

Jak mogliśmy się przekonać, model hierarchii dwustopniowej (a może i trójstopniowej) występował już w latach czterdziestych wśród chrześcijan w Jerozolimie. Była to archaiczna struktura, powstała na gruncie instytucji Dwunastu. Na czele wspólnoty stał niekwestionowany przywódca, Jakub, otoczony gronem prezbiterów (i diakonów?). Model ten powstał w momencie, gdy część Apostołów opuściła Jerozolimę i udała się na misje. Przejęcie władzy nad metropolią przez Jakuba odbyło się bez żadnych tarć. Stał za tym autorytet Piotra i Jana, reprezentujących grono Dodeka oraz braci Pańskich, co potwierdza Łukasz i Paweł. Nie wiemy jednak w jaki sposób model ten stał się obowiązujący w Antiochii. Możemy być przekonani, że doszło do niego jeszcze pod koniec życia Piotra i Pawła. W świetle dzisiejszego stanu wiedzy fakt sprawowania urzędu biskupa przez Ignacego w Antiochii pod koniec I wieku nie ulega wątpliwości. Mówią o tym cytowane już źródła oraz sam Ignacy. W chwili aresztowania gmina antiocheńska została pozbawiona zwierzchnika. W Liście do Kościoła w Rzymie napisał: Pamiętajcie w modlitwie waszej o Kościele w Syrii, który ma teraz zamiast mnie Boga za pasterza. Strzec go teraz będzie tylko Jezus Chrystus i wasza miłość (9,1). Nic nie wskazuje na istnienie w gminie kogoś, kto pełniłby funkcję przełożonego wspólnoty po uwięzieniu Ignacego. Stąd konieczność odwołania się do autorytetów ostatecznych (Bóg, Chrystus, miłość Kościoła). Ignacy  w swoich listach nieustannie apelował o modlitwę za osierocony zbór (Ef 21,2; Magn 15,1; Trall 13,1; Filad 10;1-2; Smyr 11,1-3). To wołanie o pomoc zrozumiałe jest tylko w kontekście braku episkopa.

Antiochia i Kościoły Azji

Zbory, do których pisał Ignacy (oczywiście poza Do Rzymian), położone były na terenie Azji. Pod koniec I wieku tereny Syrii i Azji były najbardziej schrystianizowanym obszarem Imperium. Ani Achaja, ani Macedonia, nie mówiąc o Italii czy Egipcie, nie mogły poszczycić się tak dużą ilością gmin, jak Syria czy Azja. Antiochia pełniła przez cały czas rolę niekwestionowanego centrum misyjnego. Powstałe tu idee będą aktywnie oddziaływać na całe chrześcijaństwo. O ile Jerozolima, mimo zniszczeń wojennych, wciąż była sercem misji judeochrześcijańskiej, Antiochia prowadziła pracę głównie wśród pogan. Ignacy, jako zwierzchnik tej wspólnoty, miał najwyraźniej poczucie odpowiedzialności za chrześcijaństwo nie tylko w Syrii. Do zborów azjatyckich biskup zwracał się jak starszy brat, mający prawo korygować młodszych, wskazując im kierunek rozwoju oraz ostrzegając przed zagrożeniami.

Na terytorium Azji w pierwszym wieku działało jednocześnie kilka misji chrześcijańskich. Wśród wszystkich prowincji, Azja mogła poszczycić się największą liczbą listów apostolskich.  Tylko  w otoczeniu Pawła  powstało kilka  listów do zborów na  tym obszarze: Do Efezjan, Do Kolosan oraz zaginiony list do Laodycejczyków8. Do tej grupy dodać należy dwa listy napisane do Tymoteusza w Efezie (1 Tym 1:3; 2 Tym 1:18). Stanowi to imponującą wielkość, jak na NT. Dodatkowo do chrześcijan w Azji skierowane zostały listy będące częścią  Objawienia św. Jana (Efez, Pergamon, Tiatyra, Sardes, Filadelfia i Laodycea). Miast Azji Prokonsularnej, w których pod koniec I wieku znajdowały się zbory, było znacznie więcej. List do Kolosan wspomina Hierapolis (Kol 4:13). Od Euzebiusza wiemy, że Hierapolis i okolice było pod wpływem misji apostoła Filipa (HK 3,31,3). Wszystkie wymienione gminy związane były najpierw z misją judeochrześcijan, następnie z działalnością apostolską Pawła, Filipa i Jana. Na tym obszarze działał również Piotr (HK 3,36,2). Pierwszy list Piotra skierowany został do judeochrześcijan w Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii (1:1; por. HK 3,1,2).

Trzy, z pośród pięciu listów Ignacego (Efez, Smyrna, Filadelfia), skierowane były więc do tych samych zborów, do których wcześniej pisali apostołowie. Dwa pozostałe biskup Antiochii napisał do chrześcijan w Tralles i Magnezji, miast położonych między Efezem a Laodyceą, o których milczą autorzy NT. W ten sposób listy Ignacego stanowią ważne ogniwo w procesie poznania chrześcijaństwa azjatyckiego. Pozwalają nie tylko odtworzyć „geografię misyjną”, ale także rejestrować rozwój określonych idei i praktyk wczesnokościelnych.

Korpus Ignatiany otwiera list napisany do chrześcijan z Efezu. Jest największy, a poruszone w nim problemy uznać należy za najbardziej charakterystyczne dla całego zbioru. Niecałe pięćdziesiąt lat wcześniej w Efezie ewangelię głosił Paweł (zapewne również Piotr).

Piętnaście, lat później usługiwał tam Tymoteusz. Kilka lat minęło od śmierci Jana, ostatniego z grona Dwunastu, który do końca życia nauczał w Efezie i okolicach. Tu też został pochowany. Wszystko to prowadzi do następujących konkluzji: Adresatami listów Ignacego są ci sami ludzie, do których pisał Prorok z Patmos, wcześniej Piotr i Paweł, którym przewodził Tymoteusz i Jan. Biskup Antiochii pisał do Kościoła ukształtowanego przez największe autorytety chrześcijaństwa.

Czas napięć

Pierwsi uczniowie Chrystusa, nastawieni na rychłą paruzję, nie myśleli o budowie prężnej i precyzyjnej organizacji. Wystarczyła im wspólnota wiary, oparta na istniejącym modelu zachowań i relacji, wypracowanym przez judaizm i świat antyczny. Kolejne pokolenia stanęły jednak przed nowymi wyzwaniami. Wiązały się one z powolnym wyczerpywaniem się środowiska judeochrześcijan, naturalnego zaplecza dotychczasowych misji i przywództwa. Coraz większą rolę odgrywać zaczęli chrześcijanie z pogan, czego śladem jest właśnie aktywność Ignacego. Przypadło to na okres pojawienia się poważnych zagrożeń ze strony gnostycyzmu i judeochrześcijańskich ruchów heterodoksyjnych, a dodatkowo również prześladowań ze strony państwa.

Najpoważniejszym problemem tego  okresu była jednak kwestia zagrożeń wewnętrznych. Towarzyszył temu zamęt w zborach, spowodowany odejściem dotychczasowych autorytetów. Choć problemy z jednością Kościół miał od początku, jednak szczególnie dotkliwie dotknęły go po zakończeniu ery Apostołów. Stanowi to położenie powstanie mono-episkopa.

Przyczynę napięć można zauważyć porównując trzy dokumenty z tych czasów: kanoniczny Trzeci list Jana oraz Didaché i należące do gatunku wczesnochrześcijańskich apokalips Wniebowzięcie Izajasza9. Pierwszy został napisany do niejakiego Gajusa, współpracownika autora Listu w jednym ze zborów na terenie Azji. Didaché powstało w środowisku syryjskim, podobnie jak Wniebowzięcie Izajasza. Wszystkie teksty przedstawiają aktywną działalność wędrownych apostołów i proroków (3 J 1:5-8; Did 11,1-12; WnbIz 3,21-31). Proponują jednak różne rozwiązania. Autor kanonicznego listu wystąpił przeciw Diotrefesowi, który lubi odgrywać [w zborze] kierowniczą rolę, nie uznaje nas (1:9). Diotrefes był najwyraźniej zwierzchnikiem (biskupem?) jednego z lokalnych Kościołów w Azji. Jego greckie imię (Niemowlę Zeusa) świadczy o pogańskim pochodzeniu. Diotrefes nie tylko  nie  przyjmował  wędrownych  misjonarzy,  ale  posunął  się  wręcz  do  odrzucenia napominających listów Jana i wykluczał ze zboru osoby łamiące wydany przez niego zakaz (zabrania to czynić tym, którzy chcą ich przyjąć, i usuwa ich ze zboru; 1:10). To ostatnie zdanie jest szczególnie cenne, ponieważ oznacza posiadanie przez Diotrefesa realnego prawa dyscyplinowania, respektowanego przez pozostałych członków zboru.

Na spór między Gajuszem, Janem i wędrownymi misjonarzami a Diotrefesem rzutowała najwyraźniej zaogniona sytuacja między wierzącymi pochodzącymi z tradycji żydowskiej i pogańskiej w czasach, gdy według części judeochrześcijan wciąż istniała szansa na pozyskanie Żydów dla ewangelii. Stanowi to niejako tło konfliktu. Kontrowersja podzieliła wspólnotę na dwa obozy. Jedni chcieli ograniczenia kompetencji wędrownych misjonarzy, drudzy popierali i przyjmowali braci. Autor listu nie tyle krytykował sam fakt posiadania przez Diotrefesa władzy (choć traktuje to dość ironicznie, nazywając adwersarza philoproteuon – miłującym pierwszeństwo), ile raczej sposób jej użycia wobec wędrownych misjonarzy i ich zwolenników.

Jesteśmy świadkami ścierania się dwóch równoległych koncepcji kierowania zborem. Z jednej strony mamy do czynienia z pierwotną tradycją wędrujących proroków i nauczycieli. Część wiernych wciąż była pod ich wpływem i traktowała apostołów jako pierwszorzędnych rzeczników Słowa. Ze względu na poświęcenie i podporządkowanie swojego życia głoszeniu ewangelii, darzyła ich wielkim szacunkiem. Ale prestiż wędrownych nauczycieli stawał się zagrożeniem dla drugiej grupy. Reprezentowało je lokalne przywództwo gminy, a szerzej środowisko etnochrześcijan. Mogło to mieć związek z pojawieniem się fałszywych nauk wśród judeochrześcijan (1 Tm 4:1nn; Tt 1:14).

Podobny stan Kościoła przedstawił autor Wniebowzięcia Izajasza. Pisze on o wielkiej niezgodzie, jaka zapanowała w Kościele, której źródłem było nadmierne umiłowanie urzędów. Choć używa czasu przyszłego możemy być pewni, że odnosi się  do  bieżącej sytuacji Kościoła. Wśród stanowisk na pierwsze miejsce wysuwają się starsi, ale oprócz nich są też pasterze (biskupi?). Uciskają oni swoje owieczki (WnbIz 3,24). Urzędy prezbiterów i pasterzy są rozróżnione. Autor pisze o nienawiści, jaka w przyszłości zapanuje między pasterzami a prezbiterami (3,29). Apokryf przedstawia Kościół, w którym wciąż są działają prorocy, choć wyraźnie jest ich coraz mniej (3,27). Uwagi powyższe pasują do klimatu epoki, opisywanej przez Trzeci List Jana. Również w Didaché widać prestiż wędrownych apostołów, proroków i nauczycieli. Środowisku temu nie przeciwstawia się jednak lokalnego przywództwa. Wręcz przeciwnie, zachęca się wspólnoty do tworzenia stałych form organizacyjnych: Wybierzcie zatem sobie biskupów i diakonów, godnych Pana, ludzi cichych, spokojnych, bezinteresownych, wiarygodnych i wypróbowanych. Oni bowiem pełnią u was posługę proroków i nauczycieli. Nie gardźcie nimi, gdyż należy się im się wśród was to samo poważanie, co prorokom i nauczycielom (14,1; por. 11,3).

Na podstawie tych dokumentów możemy potwierdzić aktywność wędrownych apostołów i nauczycieli na obszarze Syrii i Azji na przełomie I/II w. Autorytety misyjne była ściśle związane z judeochrześcijaństwem. Krąg ten stanowił naturalną podstawę instytucji apostolstwa. Wraz z jego kurczeniem oraz pomyślnym rozwojem ewangelizacji wśród pogan, misyjne przywództwo ustępowało instytucjom lokalnym. Prowadziło to do nieuchronnych przemian w dotychczasowym modelu funkcjonowania wspólnot.  Nie przebiegało to bezboleśnie, a momentami dochodziło do poważnych napięć w obszarze autorytetu.

Cechą charakterystyczną chrześcijan prowincji wschodnich (Judea, Syria, Azja), było wczesne przyjęcie silnego przywództwa. Z pism Ignacego wyłania się obraz mono-episkopa, otoczonego radą starszych, mającego do dyspozycji usługujących (diakoni). Grono prowadzące lokalną wspólnotę oparte było na następującym schemacie: biskup-diakoni- prezbiterzy, odzwierciedlającym porządek: Bóg Ojciec-Jezus Chrystus-apostołowie. W biskupie Ignacy widział jednak nie tyle monarchę, co raczej ojca i opiekuna. Zgodnie z antycznym modelem patriarchatu, ojcu rodziny (pater familias) należał się szacunek i posłuszeństwo. Ciało Chrystusa, pierwszorzędny opis wczesnego Kościoła, ilustrowane jest nośnym pojęciem Domu. W Ciele wszystkie członki są równie ważne. Pozostają jednak pod władzą Głowy-Chrystusa. W Domu panuje podobny porządek. Bóg jest Ojcem Domu, ale istotną rolę spełniają w nim lokalni pater familias, czyli biskupi. Zwróćmy uwagę, że opis Kościoła, jako Ciała, występuje zasadniczo we wczesnych listach Pawła (1 Kor 12:12nn). W listach pasterskich, czyli w późniejszych, na pierwszy plan wysuwa się idea Kościoła-Domu (2 Tm 2:20nn) i nie pojawia się w nich obraz Kościoła-Ciała10. Wielce znamienne okazują się na tym tle słowa skierowane do Tymoteusza, przebywającego w Efezie: masz wiedzieć, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego (1 Tm 3:15). Wśród warunków, jaki musi spełniać episkop jest zdolność do zarządzania własnym domem, ponieważ jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży? (1 Tm 3:5).

Obraz hierarchii w listach Ignacego

Głównym wątkiem Ignatiany jest wołanie o jedność zboru skupionego wokół osoby biskupa. W błędzie są wszyscy ci, którzy uważają, że całą strukturę mono-episkopa wymyślił i zaprowadził Ignacy11. Gdy czytamy jego listy możemy bez trudu zorientować się, że wspólnoty Azji były już wcześniej zorganizowane według potrójnego modelu władzy. Dostrzegamy to we wszystkich listach (poza Do Rzymian) i to już na wstępie. Każdy swój list Ignacy rozpoczyna od pozdrowień skierowanych imiennie do poszczególnych biskupów, prezbiterów i diakonów12. Wskazywał wiernym drogę do jedności, która prowadzi poprzez posłuszeństwo biskupowi jako pasterzowi gminy. Niektóre zwroty mogą nas zaskakiwać. Do zboru w Smyrnie napisał: Wszyscy idźcie za biskupem jak Jezus Chrystus za Ojcem i za waszymi prezbiterami13 , jak za Apostołami. A diakonów poważajcie jak przykazania Boże. Niechaj nikt w sprawach dotyczących Kościoła nie robi niczego bez wiedzy biskupa (…) Gdzie pojawi się biskup, tam niech będzie wspólnota tak, jak gdzie jest Jezus Chrystus, tam i Kościół powszechny (8,1-2).

Ignacy realizuje nie tylko funkcję pasterza i nauczyciela, ale także proroka. Wiernym w Filadelfii przypomina bowiem proroctwo, które wypowiedział w zborze: Duch to głosił, mówiąc: Nie czyńcie nic bez biskupa, strzeżcie swojego ciała jako świątyni Bożej, kochajcie jedność, unikajcie podziałów, stańcie się naśladowcami Jezusa Chrystusa, tak jak On jest naśladowcą swego Ojca” (7,2). Mając na uwadze rolę jaką prorocy i nauczycie pełnili w zborze antiocheńskim w połowie I wieku, możemy dostrzec „zmianę warty” na urzędzie. Biskupi (i diakoni) zastąpili, zgodnie z sugestią Didaché, dotychczasowych przywódców, proroków i nauczycieli (15,1). Ignacy przedstawił jedność w zborze posługując się obrazem cytry i chóru: Należy zatem, abyście postępowali zgodnie z myślą biskupa, co też czynicie. Wasi prezbiterzy14, słusznie szanowani i godni Boga, tak są zestrojeni z biskupem, jak struny z cytrą. Dlatego to wasza zgoda i harmonia miłości wyśpiewuje [światu] Jezusa Chrystusa. I niech każdy z was także włączy się w ów chór, abyście w harmonii waszej zgody biorąc ton Boga w jedności, śpiewali jednym głosem Ojcu przez Jezusa Chrystusa (Ef 4,1). Wszystkie te wypowiedzi i obrazy wskazują na naczelne miejsce episkopa we wspólnocie pod koniec I wieku. Aby się przekonać jak wyglądała sytuacja w połowie tego wieku przeanalizujmy listy Pawła.

Porządek w kościołach pawłowych

Istnieje wiele sprzecznych opinii na temat organizacji gmin pawłowych. Niektórzy uważają, że zbory te nie posiadały żadnej organizacji hierarchicznej, a życie wspólnot opierało się wyłącznie na aktywności lokalnych charyzmatyków lub bliżej nieokreślonej grupie prezbiterów. Tak stawiając problem nie bierzemy pod uwagę realiów Kościoła. Łatwo wówczas tworzyć utopijne wizje pierwotnej demokracji (teokracji). Wizje te są całkowicie oderwane od rzeczywistości, idealistyczne i nie poparte głębszą analizą pism Apostoła i jego uczniów.

Najczęstszym argumentem, którym zwolennicy braku hierarchii u Pawła  się podpierają, jest nieobecność biskupów i diakonów w jego klasycznych listach. Dotyczy to m.in. listów do Koryntian. Pierwszy z nich powstał zaledwie pięć lat od powstania zboru (56/57r.)15. Kościół jest w nim przedstawiony jako Ciało Chrystusa, którego głową jest Chrystusa, a siłą napędową Duch Święty. To On kieruje lokalną wspólnotą, udzielając swoich darów i podtrzymując życie. Ukazanie Ciała Chrystusa jako obrazu Kościoła ma na celu wskazanie na nowy wymiar bytowania Wspólnoty wierzących i nie stanowi zaprzeczenia porządku. Organizm ludzki jest obrazem popularnym w starożytności. Często był używany w filozofii, m.in. w szkole Platona, stoików i cyników. Wyrażano dzięki niemu konieczność ładu społecznego, państwowego i kosmicznego16.

Analizując pierwszy list i Dzieje możemy dokonać rekonstrukcji stanu gminy w Koryncie pod koniec lat pięćdziesiątych pierwszego stulecia. Pełnię władzy nad założonymi przez siebie wspólnotami miał Paweł. Dowodem na to są same listy, a konkretnie zawarte w nich pouczenia i nakazy, w tym dyscyplinarne.

W pierwszym liście pojawiają się jednak również konkretne postacie przywódców. Należy do nich bojący się Boga17 Gajusz Tycjusz Justus, gospodarz całego Kościoła (Rzym 16:23), Kryspus, przełożony synagogi (Dz 18:7.8)18 oraz Stefan (1 Kor 16:15nn). Paweł wymienienia ich jako pierwszych wierzący, osobiście przez niego ochrzczonych (1:14-16)19. Podstawową strukturę tej gminy stanowią kościoły domowe.

Były one miejscem zgromadzeń wspólnoty wierzących pierwszych dwóch/trzech wieków chrześcijaństwa. Na istnienie wspólnot domowych wskazują Dzieje i listy Pawła. Mogą na nie wskazywać liczne frakcje występujące wewnątrz wspólnoty. Paweł wymienia chrześcijan kefasowych, apollosowych, pawłowych i chrystusowych (1 Kor 1:11.12; 3:4). Rozłamy dowodzą aktywności innych misjonarzy w poszczególnych kościołach domowych. Możemy się domyślać, że pielęgnowano w nich szacunek do swoich nauczycieli.

Istnienie kościołów domowych potwierdzają także źródła patrystyczne oraz współczesne badania archeologiczne. Niemiecki uczony, H. J. Klaucka stwierdził: Miejscem przeznaczonym na zgromadzenia chrześcijan w Koryncie i gdzie indziej były zazwyczaj przestronne domy prywatne. Liczba zamożnych chrześcijan, którzy dysponowali odpowiednio dużymi domami mieszkalnymi, nie była z pewnością zbyt wysoka. Te więc nieliczne domy, które istniały i były przejmowane przez wspólnotę przypuszczalnie nawet obowiązkowo20. W takim domu prywatnym, wybudowanym w rzymskim stylu willowym, mogło pomieścić się około 40-50 osób. Jeżeli chrześcijanie dysponowaliby większymi domami to i tak górną granicą pojemności było dwieście osób. Kościół w Koryncie liczył sobie więc od stu do dwustu wiernych i w jego skład wchodziło kilka domów-kościołów21.

Paweł przedstawił nieco szerzej dom Stefana (1 Kor 16:15-18). Wśród korynckich chrześcijan odgrywał on ważną rolę. Paweł nazwał go pierwocinami Achai. Był tym, który poświęcił się służbie dla świętych. Paweł zaleca Koryntianom uległość wobec Stefana i tych wszystkich, którzy pełnią w gminie podobną do niego rolę: Napominam was, bracia (…) żebyście takim zawsze byli posłuszni, podobnie jak każdemu, kto współpracuje i trudzi się z wami (16:15-16 BT). Polecenie uległości i szacunku wynikało najwyraźniej z pozycji, jaką te osoby pełniły w gminie. Kultura antyczna nakazywała, aby gość przekraczający progi domu, nie podważał autorytetu gospodarza, udzielającego mu gościnności. Nawet jeżeli w Chrystusie panuje równość co do pozycji, takie osoby jak Stefan mają określone uprawnienia. Uwagi powyższe wskazują na istnienie naturalnego zwierzchnictwa na poziomie kościołów domowych. Zarówno Stefanowi, jak i Gajuszowi, Kryspusowi oraz wspominanym w pozdrowieniach Fortunatowi i Achaikowi, delegatom zboru, należy okazać posłuszeństwo (gr. hypotassō,,) i szacunek (gr. épiginōskō)22. Pierwszy termin zawiera w sobie idee podporządkowania i poddania się zwierzchnictwu, na podobieństwo relacji między Chrystusem a Kościołem, wierzącym a państwem, czy mężem a żoną (por. Ef 5:24; Rzym 13:1; Kol 3:11). Termin drugi oznacza w tym wypadku rozpoznanie czyjegoś powołania i zaakceptowania jego zwierzchniej służby (por. Mt 17:12). Wyróżnienie domu Stefana może dowodzić, że Kościół w Koryncie składał się z domów-kościołów nawet wówczas, gdy jeden gospodarz mógł pomieścić cały zbór.

Podobną strukturę możemy odnaleźć we wszystkich pismach NT23. Domostwo, w sposób naturalny, określały pozycję poszczególnych osób. Władze pełnił tu pater familias jako pan (kyrios). Zwrot domownicy wiary [Boga] (Gal 6:10; Ef 2:19), posiadał w chrześcijańskiej starożytności znaczenie nie tylko przenośne. Szczególnie ważne musiały być zamożniejsze domy oraz te, w których dokonało się zbawienie całej rodziny. Chrześcijanie, pozbawienie własnych domostw, mogli znaleźć tam schronienie.

Na występowanie lokalnego zwierzchnictwa w gminach pawłowych wskazuje również Pierwszy list do Tesaloniczan, najstarszym dokumencie NT. Paweł apeluje w nim o przestrzeganie porządku: Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają. Ze względu na ich pracę otaczajcie ich szczególną miłością! (1 Tes 5:12-13). Choć uwagi te mają charakter ogólny, to wyłania się z nich obraz określonego ładu we wspólnocie lub choćby wezwanie do niego. Na czele poszczególnych gmin stoją przewodzący jej zwierzchnicy (gr. proïstamenos). Pełnią rolę podobną do proroków i nauczycieli, ponieważ tak jak oni, zachęcają i napominają wiernych. Podkreślona została także ich praca na rzecz zboru. Można ich nazwać przełożonymi (gr. hegoumenoi). Terminami tymi określeni byli Juda i Sylas z Jerozolimy oraz zwierzchnicy w zborach, do których pisał autor Listu do Hebrajczyków. Należy ich nazwać prezbiterami/starszymi, co też czyni autor Pierwszego listu do Tymoteusza (5:17). Przewodniczą bowiem na zebraniach chrześcijan: Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą… (5:17 BT). Nie jest więc prawdą, jakoby w gminach pawłowych porządek miał wyłącznie charakter charyzmatyczny. Występują w nim przełożeni i przywódcy, którym za pracę i zaangażowanie należy się posłuszeństwo, szacunek oraz miłość wierzących, a może także utrzymanie (5:18). Cechą charakterystyczną gmin pawłowych jest wysoki prestiż niektórych pater familias. Ich domy są miejscami zgromadzenia chrześcijan i właśnie z powodu gościny, jakiej udzielali lokalnemu kościołowi, byli szczególnie cenni dla społeczności. Podejmując się trudu pracy na rzecz wspólnoty, sprawowali nadzór (episkopos) nad całością lub częścią gminy.

Starsi: biskupi i diakoni

W pismach należących do kręgu pawłowego terminy starsi, biskupi diakoni używane są na określenie zwierzchnictwa w lokalnych zborach. Pozdrawiając wierzących w Filippi Paweł wyróżnił z ogólnego grona świętych biskupów i diakonów (1:1). Nie przedstawia ich bliżej, ale możemy stwierdzić, że są to ci, którzy stoją na czele całej wspólnoty. Jak mogliśmy się przekonać, poszczególne kościoły domowe zarządzane były przez biskupów (pater familias), którzy mieli do pomocy diakonów. Taki właśnie stan Kościoła opisują listy pasterskie. W Pierwszym liście do Tymoteusza biskup został przedstawiony jako ten, który dobrze zarządza własnym domem (3:4). Gdy pater familias nie wykazuje się taką zdolnością, nie może pełnić funkcji episkopa (3:5). Kilka domów-kościołów tworzyło strukturę lokalnego zboru. Wszystkich episkopów i diakonów można nazwać po prostu starszymi wspólnoty. Pojęcie starszy jest szerokie. Oznacza zbiór różnych funkcji i posług czynionych przez grupę osób na rzecz gminy.

Terminom biskup, diakon i straszy należy przyjrzeć się nieco bliżej, choćby dlatego że staną się ostatecznie nazwami urzędów kościelnych. Łukasz, przywołując mowę Piotra przy okazji wyboru Macieja, wskazał na wewnętrzny związek terminów diakon episkop: Judasz był zaliczony do naszego grona i miał udział w tej służbie (gr. diakonias)24 i dalej: Napisano bowiem w księdze Psalmów:(…) a urząd (gr. episkopen)25
jego niech inny weźmie (1:17.20). Wobec wspólnoty Apostołowie pełnią więc zarówno funkcje diakonalne, jak i episkopalne, które wyznaczają zakres ich posługiwania. Apostołowie rozpoznawali swoją misję w kategoriach diakonatu (1 Kor 3:5; 2 Kor 3:6; Kol 1:7.23.25) i nadzoru (episkopontes; 1 Ptr 5:2). Możemy się zorientować, że postrzegali się również jako prezbiterzy. Piotr napisał o sobie, że jest współstarszym (1 Ptr 5:1), a Jan wprost nazywał się starszym (1 Ptr 5:1; 2 J 1:1). Dwunastu tytułowało się starszymi, ponieważ termin ten oznaczał przywództwo w konkretnej wspólnocie i w całym Kościele. Są nie tylko apostołami, pasterzami, prorokami i nauczycielami, ale także diakonami i episkopami. Czynią to na wzór Chrystusa, który jako pierwszy stał się sługą/diakonem (gr. diakonon; Rzym 15:8; diakonesai; Mk 10:45), a także nadzorcą/biskupem (1 Ptr 2:25).

Dzieje wspominają starszych zarówno w Jerozolimie (15:2.4.6.22.23; 21:18), jak i w gminach zakładanych przez Pawła (14:23; 20:17). O starszych w gminach judeochrześcijańskich pisał w swoim liście Jakub (5:14). Stojąc na czele wspólnoty jerozolimskiej sam był starszym, ale wyraźnie wyróżnionym przywództwem w tym gronie.

Nieraz uważa się, że prezbiter to termin określający starszych w gminach żydowskich, a episkop w hellenistycznych. Jest to oczywiste nieporozumienie. Starszy to nie tyle konkretny urząd, ile raczej ogólna idea zwierzchnictwa. Starsi mogli być prorokami (jak w przypadku jerozolimskich proroków), albo pełnić inne ważne funkcje we wspólnocie, na przykład nauczycieli, biskupów i diakonów. Dlatego traktowanie pojęć prezbiterzy biskupi jako synonimów jest nieporozumieniem.

Problem identyfikacji biskupów ze starszymi wynika z kilku tekstów w listach Pawłowych i jednego w Dziejach. W trakcie powrotu z „trzeciej” wyprawy misyjnej Paweł posławszy z Miletu do Efezu, wezwał starszych zboru (Dz 21:17). Prezbiterów  efeskich nazywa nieco dalej episkopami: Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch Święty ustanowił biskupami (20:28). Wydaje się, że zwierzchników poszczególnych domów-kościołów w Efezie, podobnie jak w Filippi, można nazwać precyzyjnie biskupami, ale ogólnie również starszymi. Nie oznacza to jednak pełnej identyfikacji. Wszyscy biskupi byli starszymi, ale nie wszyscy starsi byli biskupami. Wniosek ten potwierdzają listy do Tymoteusza. Autor pierwszego listu przedstawia przymioty, jakimi powinien cieszyć się biskup i diakon (3:2-10). W dalszej części listu wymienia ogólnie prezbiterów. Na wyróżnianie zasługują ci, którzy podjęli się zwiastowania Słowa i nauczania (5:17). Jak możemy zauważyć, nie wszyscy starsi nauczali. Ci, którzy podjęli się tej roli pełnili wyższą funkcję i stąd należy się im większy szacunek. Możemy przyjąć, że ci prezbiterzy-nauczyciele to nikt inny, jak biskupi.

W podobnym duchu przedstawia sytuację autor Listu do Tytusa. Adresat miał za zadanie uporządkowanie na Krecie spraw organizacyjnych: Pozostawiłem cię na Krecie w tym celu, abyś uporządkował to, co pozostało do zrobienia, i ustanowił po miastach starszych, jak ci nakazałem (1:5). Autor omawiając charakter starszych, w sposób bardzo płynny, przeszedł do przedstawienia biskupów (1:7). Może to prowadzić do wniosku, że starsi i biskupi to ci sami ludzie. Jednak o ile starsi mają cechować się zrównoważonym charakterem, to biskup ma być dodatkowo gościnny (1:8). Jak wiemy nie wszyscy starsi stali na czele domów-kościołów. Dlatego właśnie biskup został zobowiązany do gościnności. Nie tylko to wyróżnia biskupa. Musi on również mieć zdolność do nauczania, aby mógł udzielać napomnień w słowach zdrowej nauki (1:9). Zwróciliśmy wcześniej uwagę, że nie wszyscy starsi nauczali. Tymczasem do urzędu biskup należało nauczanie. To wyróżnia go z grona starszych. Wśród pater familias zapewne nie wszyscy posiadali taki dar. W ten sposób mogło dojść do zróżnicowania wśród miejscowych episkopów. Stanowiło to krok do utworzenia mono-episkopa.

Dopóki żyli apostołowie, szczególnie założyciele zborów, to oni pełnili funkcje zwierzchników. Po ich śmierci pojawiła się konieczność wypracowania określonej współpracy między głowami domów, pełniącymi funkcje przywódcze, szczególnie gdy w obrębie jednego miasta istniało kilka, albo nawet kilkanaście domów-kościołów. Razem z diakonami (przypisanymi do poszczególnych domów) tworzyli oni zarząd całego zboru. Sytuacja ta była przejściowa, choć mogła trwać dziesiątki lat. Prędzej czy później musiało jednak dojść do wyróżnienia jednego zwierzchnika, który z grona lokalnych pater familias, goszczących w swoich progach część zboru, stanie się mono-episkopem.

Miedzy hierarchią dwustopniową a trójstopniową

Proces przemian struktrualnych przebiegał nierównomiernie. W jednych ośrodkach szybciej, w innych znacznie później, wypracowano ostatecznie model jednego biskupa stojącego nad całą gminą. Ci z grona pater familias, którzy stracili w ten sposób dotychczasową pozycję, zostali pozbawieni znacznej części swoich dotychczasowych uprawnień, które przeszły na mono-episkopa. Zachowali jednak pozycję prezbiterów, wspierających przełożonego zboru. W ten sposób starsi stali się konkretną grupą w kościele, rodzajem senatu, pozostającego do dyspozycji episkopa. Oddzielną grupę stanowili pomocnicy, zajmujący się pracą charytatywną, ale może również nauczaniem. Zakres ich posługi był znacznie szerszy i obejmował udział w sprawowaniu Wieczerzy Pańskiej, a może także przygotowywanie katechumenów. Pozostawali w bezpośredniej dyspozycji biskupa. W taki sposób hierarchie trójstopniową opisuje Ignacy.

Najszybciej proces ten przebiegł w Jerozolimie. Kolejną wspólnotą, która wykształciła model trójstopniowy była Antiochia. W latach osiemdziesiątych Ignacy połączył podzielone dotąd środowiska i stał się zwierzchnikiem zboru na wzór Jakuba, brata Pańskiego. Otaczała go  grupa  dwunastu  prezbiterów26.  W  następnej  kolejności  organizację  tę  przyjęły zbory położone na terenie Azji. Wszystko wskazuje na to, że taka właśnie struktura funkcjonowała tam w czasach Jana Apostoła.

Z dostępnych źródeł możemy wnioskować, że nie wszystkie zbory przyjęły to rozwiązanie. Część gmin funkcjonowało nadal według modelu dwustopniowego (biskupi- diakoni), a może nawet opierało swoje funkcjonowanie na wędrownych misjonarzach (wspólnoty judeochrześcijański). Na Zachodzie lokalne zbory wciąż zorganizowane były w oparciu o biskupów i diakonów.

Jeszcze na początku II wieku, odnajdujemy taką strukturę w Rzymie. Możemy się o tym przekonać czytając List Klemensa Rzymskiego do Kościoła w 27. Kościół w Rzymie, około 95 roku, był kierowany przez hierarchię dwustopniową. Pisząc (lub redagując) list Klemens odniósł się do zaburzeń w Koryncie, gdzie jacyś ludzie usunęli dotychczasowych starszych (3,3; 44,5). Nie wiemy dlaczego do tego doszło. Klemens zabrał głos w tej sprawie i stanął w obronie prezbiterów. W liście często używał liczby mnogiej (my, nas). Reprezentuje wspólnotę rzymską, w której imieniu zwraca się do wiernych w Koryncie.

Zwierzchnicy u niego to wciąż hegoumenoi (21,6). Gdy wymieniał ich nazwy mówił albo o starszych (43,1; 44,5; 47,6; 54,2; 57,1), albo o biskupach i diakonach (42,4.5). Z lektury tego ciekawego dokumentu nie wynika jednak, żeby Klemens był monarchicznym biskupem Rzymu, jak się to często postuluje28. Zamiast tego dostrzegamy w jego liście istnienie modelu podobnego do znanego nam z Listu do Filipian (1:1) i Didaché (15,1). Możemy przypuszczać, że taką organizację miał w tym czasie również zbór w Koryncie.

Dwustopniową hierarchę kościoła rzymskiego przedstawił także Hermes w Pasterzu. Autor wspomina biskupów i diakonów obok apostołów i nauczycieli. Biskupi występują zawsze w liczbie mnogiej. Pisze o nich jako o ludziach gościnnych, którzy zawsze chętnie przyjmowali w swych domach sługi Boże (…) ochraniali nieustannie wdowy i wszystkich cierpiących niedostatek (13,1, 104,2). Jest to model znany nam z listów pasterskich. Hermas przedstawił Klemensa jako osobę odpowiedzialną za kontakt z innymi wspólnotami (8,3).

Również w liście Ignacego Do Rzymian nie ma pozdrowień skierowanych do biskupa. Brak nawet sugestii odnośnie mono-episkopa. Ignacy zwraca się do całej wspólnoty rzymskiej. Wszystko to prowadzi do następujących wniosków: Hierarchia trójstopniowa, jaką znamy z pism Ignacego, nie obowiązywała w tym czasie we wszystkich zborach. Była tylko jedną z istniejących form organizujących poszczególne wspólnoty. W Rzymie hierarchia trójstopniowa ukonstytuowała się dopiero w połowie II wieku. W innych zborach proces ten przebiegał dłużej. Ostatecznie model jednego biskupa, stojącego na czele zboru, otoczonego gronem prezbiterów i diakonów przyjął się powszechnie w II/III wieku.

Zanim potępimy Ignacego za rozwinięcie doktryny o biskupie monarchicznym (mono- episkopie), zwróćmy uwagę, iż przedstawiony przez niego schemat okazał się nie tylko trwały, ale także skuteczny. Taki właśnie porządek panuje w większości zborów ewangelikalnych. Istnieją oczywiście pewne różnice. Po pierwsze, termin biskup został zastąpiony terminem „pastor”. Po drugie, w wielu współczesnych zborach nie ma urzędu diakona, a jeżeli nawet jest, to daleko odbiega od pozycji, jaką diakoni pełnili w zborach I wieku.

W. A. Gajewski

  1. Listy Ignacego są dostępne w języku polskim w zbiorze pism Ojców Apostolskich: Pierwsi świadkowie, Pisma Ojców Apostolskich, tł. A. Świderkówna, opr. M. Starowieyski, Kraków1998.
  2. Ignacy, List do Efezjan (Ef 7,2).
  3. Pojęcia „biskup” i „episkop” (grecka wersja tego słowa), będą w naszym artykule używane zamiennie. Ma to na celu uniknięcie jednoznacznych skojarzeń, związanych ze współczesnym bagażem znaczeniowym mieszczącym się w pojęciu „biskup”.
  4. Polikarp, List do Filipian 9,1; 13,1 (w: Pierwsi świadkowie). Ignacy nie jest nazwany w tych listach biskupem Antiochii, choć wspomniana została Syria i same listy Ignacego: Pisaliście do mnie i wy, i Ignacy, żeby, jeśli ktoś pójdzie do Syrii, zabrał także listy do was. (…) Listy Ignacego posłane do was, jak również inne, które mamy u siebie, posyłamy wam tak, jak o to prosicie (13,1).
  5. HomŁk, 6, 4 (Orygenes, Homilie o ewangelii św. Łukasza, tł. S. Kalinkowski, wstęp, K. Starowieyski, Warszawa 1986). Orygenes pisze o Ignacym jako o trzecim po Piotrze biskupie Antiochii.
  6. HK 3,22: W Antiochii pierwszym biskupem był Ewodios [Ewodiusz], a drugim słynny podówczas Ignacy. Na innym miejscu dodaje: [Ignacy] jako drugi następca Piotra zasiadł na biskupstwie antiocheńskim (3:36,2).
  7. Hieronim, O znakomitych mężach 16.
  8. O tym ostatnim wiemy od samego autora, który w Liście do Kolosan zachęcał braci, aby przekazali kopię listu Laodycejczykom, a u siebie odczytali list, który wysłał do Laodycei (Kol 4:13-16). Niektórzy badacze uważają, że List do Efezjan był skierowany pierwotnie do Laodycejczyków. Opierają się przy tym na kilku przesłankach, m.in.: na opinii Marcjona z połowy II wieku, który tak właśnie nazywa list do Efezjan, na braku okolicznika miejsca do Efezjan (nie ma go w nagłówku 1:1 w najstarszych i najlepszych kodeksach) oraz na fakcie, że list do Laodycejczyków wspomina sam Paweł.
  9. Wniebowzięcie Izajasza w: Apokryfy Nowego Testamentu. Listy i Apokalipsy chrześcijańskie, pod red. M. Starowieyskiego, Kraków 2002, s.134-168.
  10. Chyba, że za późne listy potraktujemy Do Efezjan i Do Kolosan, gdzie również występuje model Ciała Chrystusa, jako pierwszorzędny opis Kościoła (Ef 1:22; Kol 1:18).
  11. Poglądy takie można spotkać dość często w publikacjach pochodzących ze środowisk ewangelikalnych; por. D. D. Smeeton, (Historia Kościoła. Kościół od Pięćdziesiątnicy do Reformacji, Cieszyn 1999): W swoich listach zawiera Ignacy wiele nowych myśli na temat organizacji wspólnoty Kościoła. Wymieniając te nowinki autor stwierdza: Zaniepokojony niebezpieczeństwem rozłamu i fałszywej doktryny w Kościele wzywał Ignacy do jedności chrześcijańskiej skupiającej się wokół biskupstwa. Rozróżniał dwa (sic!) urzędy: biskupa i prezbitera, tak więc istniała według niego służba na trzech poziomach: biskupa, prezbitera i diakona (tamże, s. 74); E. E. Cairns, (Z chrześcijaństwem przez wieki. Historia Kościoła Powszechnego, Katowice 2001): [Ignacy] był pierwszym, który rozdzielił urząd biskupa i prezbitera oraz podporządkował prezbiterów i starszych (sic!) biskupowi, a członków zboru obu tym urzędom (tamże, s. 66); J. North: [Ignacy] nadał urzędowi biskupa większe znaczenie niż miał on w czasach apostolskich (tenże, Historia Kościoła, Warszawa 1999, s. 38).

  12. Biskupem Efezu był wówczas Onezym (Onesimos), a jego diakonami m.in. Burros, Krokos, Euplos i Fronton (ci dwaj ostatni mogli być prezbiterami), biskupem Magnezji był Damas, prezbiterami tej wspólnoty Bassos i Apollonios, a diakonem Zetion. Na czele wspólnoty w Trallais stał Polibiusz, a Smyrny Polikarp. Wspólnota w Filadelfii jest również dobrze znana Ignacemu, który przebywał w niej osobiście, nauczał tam i prorokował. Znał dobrze przełożonego tego zboru, pozostając pod wrażeniem jego dobroci, choć nie wymienia jego imienia (por. Ignacy Antiocheński, [w:] Pierwsi świadkowie,).
  13. A. Świderkówna, w  sposób  nieuprawniony,  tłumaczy  występujący  na  tym  miejscu  zwrot  presbyterio (prezbiterami) terminem kapłanami.
  14. Również na tym miejscu w tłumaczeniu użyty został bezprawnie zwrot kapłani.
  15. Łukasz w Dz 18,12 wspomina bowiem objęcie przez Iuniusza Anneusza Gallio, brata Seneki funkcji prokonsula w Achai, gdzie właśnie pracował Paweł.
  16. Listy do Koryntian. Wstęp – przekład z oryginału-komentarz, E. Dąbrowski, Poznań 1965, s. 244-245. Najbardziej znane jest porównanie społeczeństwa do żywego człowieka wygłoszone przez Meneniusza Agrypę w Dziejach od założenia miasta Rzymu, Tytusa Liwiusza (2,32), tł. W. Strzelecki, Wrocław 2004.
  17. Foboúmenos to zwrot techniczny oznaczający osobę (pochodzącą z pogan) sympatyzującą z judaizmem; nazywano ich również bojącymi się Boga.
  18. Archisynagog to przełożony synagogi.
  19. Dzieje notują Tycjusza Justusa jako jednego z pierwszych nawróconych przez Pawła w Koryncie, a 1 Kor wprowadza Gajusza jako osobę ogólnie znaną i szanowaną. Możemy identyfikować Gajusza z Tycjuszem Justusem. Jego pełne rzymskie nazwisko brzmiałoby Gajusz Tycjusz Justus; por. .H. J. Klauck, Wczesnochrześcijańska wspólnota, Kraków 1995, s.27.
  20. H. J. Klauck, dz. cyt., s. 28.
  21. Tamże, s.29.
  22. Szanujcie więc takich mężów (1 Kor 16:18).
  23. 23 Na temat kościołów domowych w Ewangeliach, Dziejach i listach pawłowych patrz: W. Gajewski, Dom i domostwo w Ewangeliach, tenże: Kościoły domowe w dziejach Apostolskich, w: W kręgu badań przeszłości życia rodzinnego, Prace katedry historii edukacji i wychowania w rodzinie, t. 1, pod red. B. Stawowskiej- Jundziłł, Bydgoszcz 2007, s. S. 33-88; tenże, Formuła te kat’ oîkon ékklesia  (1 Kor 16:19) i jej  konsekwencje w „Corpus Paulinum”, w: „Przegląd Religioznawczy”, s. 63-78, z. 3 (217), 2005.
  24. Dosłownie kleron tes diakonia” dziedzictwo tej służby; por. Grecko-polski Nowy Testament. Wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, tłum. R. Popowski, M. Wojciechowski, Warszawa 1993.
  25. Episkopen oznacza w pierwszej kolejności doglądanie, nadzorowanie
  26. J. Daniélou, H. I. Marrou, Historia Kościoła, Od początku do roku 600, t. 1, tł. M. Tarnowska, Warszawa 1986, s. 52.
  27. List Klemensa Rzymskiego do Kościoła w Koryncie, w: Pierwsi świadkowie, s. 51-81.
  28. Por. W. Turek, Prima Clementis: zagadnienie prymatu Biskupa Rzymu w ujęciu współczesnych opracowań patrystycznych, w: Papiestwo w starożytności chrześcijańskiej, „Vox Patrum. Antyk chrześcijański” XXIV, 46-47/2004, s. 33-50; L. Misiarczyk, Prymat Kościoła/biskupa Rzymu w źródłach chrześcijańskich II wieku, tamże, s. 51-78.